dzida dzida
2097
BLOG

Dziś dzień bez telewizji, czyli moje doświadzenia z WOŚP

dzida dzida Polityka Obserwuj notkę 53

Dziś kolejny finał WOŚPa, co oznacza że u mnie w domu dzień bez telewizji. Bo co prawda Owsiak atakuję przez TVP, ale nie chcę oglądać TVN24 a na kablówce w pakiecie Basic właściwie nic nie ma, a nigdy nie wiadomo skąd wyskoczy Jurek ze swoim "S(c)iemaaaa" i nie jestem pewien czy w tym momencie mój telewizor nie dostanie kapciem (jeszcze dwie raty mi zostały do spłacenia...).

Kiedyś byłem przeciwnikiem Owsiaka i neutralnym zwolennikiem WOŚP (Wielkiej Orkiestry Świątecznej Przemocy - jak mawia mój brat). Bo w końcu kupują sprzęt, dają na dzieci itp.

Wszystko skończyło się, gdy kilka lat temu mój wtedy 1-miesięczny syn trafił z niewielkim zapaleniem oskrzeli  do szpitala na Niekłańskiej w Warszawie. Tam po kilku dniach leczenia dostał obustronnego zapalenia płuc, zarażony został krztuśćcem, i czymś tam jeszcze o łacińskiej nazwie. Generalnie jego stan był taki, że powoli się z nim żegnałem.

Co ma to wszystko wspólnego z WOŚP? Ano - młody musiał przyjmować jakieś leki dożylnie, ale że był bardzo mały do dawkowania potrzebna była pompa, na której zobaczyłem znane logo WOŚP. Pompa ta ciągle się zacinała, wyłączała ale najgorsze było to że mało co młodemu nie rozwaliła żył, bo dawkowała lek według własnego uznania (nie muszę mówić, czym by się to skończyło - pielęgniarka była autentycznie przerażona).

Ponieważ spędziłem w szpitalu kilka ładnych tygodni podpytałem w nocy personel jak to jest z tymi pompami od WOŚP. Okazało się, że:

1. W szpitalu nie ma za wiele innych pomp tylko te, które szpital dostał od WOŚP.

2. Generalnie z wszystkimi tego typu pompami są problemy, bo WOŚP kupił je okazyjnie choć rekomendacja szpitala była taka, żeby nie brać tego szmelcu, bo choć tani to sprawia zagrożenie dla życia pacjentów.

3. Szpital początkowo nie chciał przyjąć tego "daru", ale po tym jak dyrektor szpitala dostał telefon z Ministerstwa (albo NFZ czy czegoś tam...), że jak im się nie podoba sprzęt od WOŚP to oni od Skarbu Państwa też nie dostaną złamanej strzykawki - przyjął dar ze zgrzytaniem zębów.

Następnego tygodnia po wyjściu ze szpitala, oglądałem wywiad z Jerzym O. w którym wyliczał ile to sprzętu kupił do warszawskich szpitali i jak wszystko działa świetnie, a ci co go atakują są niegodnymi karłami (coś takiego w każdym razie). Gdy wymienił szpital na Niekłańskiej, spojrzałem na śpiącego Szymona i ... wyłączyłem telewizor.

Może ktoś ma inne doświadczenia (zupełnie niewykluczone), ale ja mam takie. I dlatego panu Owsiakowi już dziękuję.

P.S. A na realną dyskusję o WOŚP i tak nie ma co liczyć. Bo jak ktoś powie ile kosztuję organizacja finału, i ile pieniędzy z czasu reklamowego TVP zajmuję WOŚP - to zaraz ktoś taki jest ....

dzida
O mnie dzida

Staram się pisać krótko. Nie zawsze wychodzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka